W tym samym momencie nieoczekiwanie pojawia się chłopak z 6. Bez zastanowienia przeszywam jego ciało strzałą. Wyciągam strzałę oczyszczam ją z krwi i dopiero kiedy słyszę działo uświadamiam sobie co właśnie zrobiłam. Stałam się maszyną do zabijania? Moje zamyślenia przerywa Niall który wyczerpany wychodzi z wody razem z Katie i Drak'em. Gdy tylko ich puścił oni rzuci się na róg obfitości biorąc jak najwięcej rzeczy. To dziwne ale miałam potrzebę przytulenia się do Nialla i to uczyniłam.
- Nie musisz udawać.- Szepnął.
- Nie udaję.- Odpowiedziałam i ścisnęłam go mocniej.
- No dalej gołąbeczki ruszajcie dupki jedynie, że chcecie zostać nadziani na miecz.- Krzyknął Drake. Puściłam Nialla i ruszyłam w pogoń za Drake i Katie. Biegliśmy przez gęsty las aż w końcu zauważyliśmy jaskinie. Jakie pierwsza (ponieważ z nich wszystkich to ja byłam najchudsza) wślizgnęłam się do jamy. Sprawdziłam zawartość oraz czy ściany są szczelne. Kiedy wszystko wyglądało na stabilne zaprosiłam grupę do środka. Usiedliśmy i nasłuchiwaliśmy wystrzałów działa. Najprawdopodobniej jatka przy rogu trwa w najlepsze więc nie mieliśmy się na razie przejmować, że jakiś trybut nas znajdzie. Rozsiedliśmy się po ścianach w jaskini. Ja siedziałam z Katie i próbowałyśmy zrobić małe ognisko ponieważ nikt i tak by go nie zauważył. Niall z Drakem poszli złowić rybę mimo, że zapasów nam nie brakowało, jednak każde z nas miało potrzebę zjedzenia czegoś słonego.
Po dwudziestu minutach wrócili z czterema rybami które przygotowaliśmy i usmażyliśmy je. Po zjedzeniu ich oraz wypiciu wody Niall z Katie oznajmili, że pójdą nazbierać owoców na deser.
Zostałam sama w Drake. Przyglądaliśmy się sobie chwilę aż w końcu odważyłam się odezwać i zacząć rozmowę.
- Wierzysz w prawdziwą miłość?.- Zapytałam.
- Sam mam do tego mieszane uczucia. Chodzi o Nialla czy o kogoś innego?
- Sama nie wiem. Mam przyjaciela w czwórce. Nazywa się Liam. Znamy się praktycznie od piaskownicy. To on uczył mnie zastawiać pułapki i praktycznie całe dzieciństwo spędziłam z nim na polowaniu..- Westchnęłam.- Co do Nialla... Sama nie wiem. Kilka dni temu byłam gotowa go zabić bez mrużenia oka a dzisiaj... przytuliłam go sama z siebie. A jak jest u ciebie?
- Również tak jak ty mam przyjaciółkę. Lucy. Jest ona bardzo drobna i ruda. Ludzie zawszę się z nas śmiali, że wyglądamy jak brat i siostra. W dzień dożynek coś się jednak zmieniło. Przed wejściem na plac mocno mnie przytuliła i wyszeptała coś w stylu z'wszystko będzie dobrze'. Coś jakby wiedziała, że mój brat zostanie wylosowany. Kiedy mnie odwiedziła przed wyjazdem widziałem na jej twarzy smutek. Jej brązowe oczy nie miały wtedy w sobie tego radosnego blasku. Przytuliła mnie i wyszeptała "Nie martw się jestem przy tobie" po czym mnie pocałowała i wyszła. Od tego czasu mam mentlik w głowię.... - Było mi szkoda Drake i chciałam mu coś doradzić ale zawsze byłam w tym kiepska. Dzięki Bogu uratowała mnie Katie która przestraszona wbiegła do jaskini.
- Niall jest ranny!.- Krzyknęła.
Zerwałam się i bardzo szybko popędziłam w kierunku blondynka. Leżał na ziemi z raną na nodze. Katie powiedziała nam, że zaataowała ich trybutka z 5 ale zaraz po tym padła po ataku noża Katie. Podbiegłam do Nialla i ujęłam jego twarz w dłonie. Przytuliłam go bardzo mocno a on delikatnie mnie objął. Szybko oparzyłam mu ranę z apteczki z żółtego plecaka. Razem z Drake pomogłam mu wstać i ruszyliśmy w stronę jaskini.
Było już ciemno na dworze i w naszych uszach rozbrzmiał hymn Panem. Następnie na niebie zaczęły się wyświetlać zdjęcia poległych trybutów. Między innymi był chłopak z szóstki którego uśmierciłam przy rogu, dziewczyna z dziewiątki, oraz chłopak z 11 i dziewczyna z 12, udało mi się zobaczyć dziewczynę z piątki która uśmierciła Katie dalej już nie obserwowałam tylko zaszyłam się w głębi jaskini.
- Jedenaście.- Naliczył Drake.
- Chcę mieć pierwszą wartę. Muszę przemyśleć kilka spraw. - Powiedziałam i wszyscy się zgodzili.
Usiadłam i oparłam się o ścianę. To zabawne, że jeszcze kilka dni chciałam go zabić a dzisiaj pragnęłam przez moment go pocałować.
Siedziałam kilka godzin i patrzyłam w mroczny krajobraz. Na dworze było bardzo zimno a ja trzęsłam się jakby ktoś wrzucił mi za koszulę kostki lodu. Spojrzałam na Nialla... nie spał.
- Czemu nie śpisz?.- Zapytałam a on szybko zaczął udawać, ze śpi.- Niall, wiem, że nie śpisz.- Powiedziałam.
- To przez arenę.- Odpowiedział mi.- Jest ci aż tak zimno?.- Powiedział patrząc na mnie.- Chodź.- Domówił i wskazał miejsce obok. Wślizgnęłam się do jego śpiwora a on mnie objął w mocnym, ciepłym uścisku.
- Cieszę się, że jestem na arenie właśnie z tobą.- Szepnęłam. Mocniej mnie przytulił.
- Wiedz, że dla mnie jesteś kimś więcej niż tylko sojuszniczką.- Odpowiedział.
I w takich momentach pragnę go pocałować. Jednak nie mogę... dlaczego?
****
Cześć trybuci witam was z wyczekiwanym 11 rozdziałem!
Stwierdziłam, że nie będę was męczyć tą "więzią" między Niallem a Rose i tadaa na razie mamy to!
Mam nadzieję, że wam się spodobał :)
Prosiłabym osoby anonimowe o podpisywanie się nickiem (wymyślonym) lub imieniem :)
Dobranoc
Honey †
Idealne *-* dziewczyno jak ty pięknie piszesz. Jedyne co mnie dziwi to że wszystko dzieje się tak szybko. Podest, woda, Róg Obfitości, jaskinia, postrzelony Niall i scena w śpiworze. Ale i tak mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :3 Igrzyska są nie przewidywalne xd Nie będę rozpisywać wejścia na arenę przez 3 rozdziały więc chciałam takie bum xd Nikt nie wie co się wydarzy xdd Chciałam posłodzić bo później tak nie będzie xdd
OdpowiedzUsuńA tak poza tym trzymamy kciuki za Annabeth (Honey †) bo jutro ma konkurs humanistyczny :)
Oooo cudna scenka pomiędzy Niallem a Rose <3
OdpowiedzUsuńWeszłam w to opowiadanie przypadkowo i nie myślałam, że tak bardzo mi się ono spodoba! Jest genialne nic więcej nie muszę pisać. Czy możesz informować mnie o nowych rozdziałach na tt? Z góry dziękuję xx / @narry_akamylife
OdpowiedzUsuńPewnie masz mój : @itsannahbitches
UsuńHej weszłam na twoje opowiadanie i wiem że to zabrzmi głupio ale nie mogę znaleźć 1 rozdziału czy tam prologu xd
OdpowiedzUsuńPodasz??
Jasne proszę :http://the-hunger-game-new-story.blogspot.com/2013/06/chapter-1-harvest.html
OdpowiedzUsuńReszre rozdzialow znajdziesz w Zakladce chapter and nformacion :-)