Czasem zastanawiam się często zastanawiam się nad opuszczeniem bloga. Niby wszystko świetnie, fajnie mam aż 9 obserwatorów i lubicie moje opowiadanie jednak z czasem dochodzę do wniosku, że to co robię jest bezsensu. T e r a z kiedy zaczęła się szkoła poczułam, że bardziej was zaniedbuje. T e r a z kiedy moje lekcje kończą się zazwyczaj o 13:10 i kiedy dochodzę do domu jest godzina 14:00. Nie mam czasu praktycznie na nic. Piszę w tym roku kompetencje a przed p r a w d z i w y m testem czeka mnie jeszcze 4 próbne z czego jeden mam już w listopadzie. Na dodatek w piątek mam test z matematyki - czyli czwartek na napisanie rozdziału odpada. W Wtorek mam kółko i ze szkoły wychodzę dopiero o 16 czyli o 17 jestem w domu. - odpada. Ponadto możliwe, że dojdzie mi jeszcze angielski dodatkowy i wtedy już w ogóle nie mam czasu. Staram się aby w ciągu miesiąca były przynajmniej dwa posty ale teraz trzeba stwierdzić, że tak po prostu się nie da. Czasem na napisanie rozdziału nie wystarczy jeden dzień (wystarczyłby ale byście się długim rozdziałem nie nacieszyli). Czasem mam tak, że zaczynam pisać w czwartek a kończę za dwa tygodnie w piątek. Jest to na prawdę trudne.
Na razie nie chcę kończyć opowiadania przynajmniej nie na 6 rozdziale. Całe t o opowiadanie miałam podzielić na 3 części. Pierwszą na razie mamy czyli "Wybrani" którą czytacie ( oryginalny tytuł pierwszej części " Elected"). Kiedy zaczynałam pisać opowiadanie chciałam mieć przynajmniej 30 rozdziałów i 3 części później jako kontynuacje :).
Do zobaczenia wyczekujcie rozdziału ! I myślę, że was nie zawiodłam i , że mnie rozumiecie :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń