sobota, 8 lutego 2014

13 - Tragedy



Mała smukła postać wyłoniła się zaa drzew. Była to ta mała dziewczynka z 11. Podeszła cichutko do nas i pomogła mi wstać. Wszystkie kości od razu mnie zabolały więc Katie jej pomogła. Klatka piersiowa piekła mnie tak mocno jakby ktoś wylał na nią kwas. Kuśtykając dziewczyny zaprowadziły mnie do jaskini. Oczywiście ponieważ mój los stwierdził, że za mało sobie dzisiaj krzywdy wyrządziłam musiałam się poślizgnąć i przekoziołkować, tak, że upadłam u stóp Drake.
- Cześć.- Powiedziałam i uśmiechnęłam się lecz poczułam na ustach krew dlatego szybko zamknęłam buzię i zlizałam krew z warg.
- Matko z córką! Napotkałaś na bandę bezdomnych szukających pożywienia?.- Krzyknął Drake patrząc na mnie.
- Na małpy.- Poprawiłam go.- I rzeczywiście chyba potrzebowały jedzenia.- Stwierdziłam na co Katie się krzywo uśmiechnęła.
- Chodź połóż się przyniosę apteczkę.- Powiedział i odszedł w głąb jaskini.
- Gdzie jest Niall?.- Zapytałam.
- Poszedł polować na trybutów.- Odpowiedział Drake
- Co proszę?.- Zdziwiłam się do tego stopnia, że klatka piersiowa wywołała większy ból niż wcześniej.
- Przecież żartuję. Poszedł coś nazbierać.
- Dołączymy do niego i spróbujemy w końcu coś upolować.- Powiedziała Katie i popchnęła Victorie- bo tak miała na imię- w kierunku wejścia.
- Chyba mam gorączkę.- Powiedziałam kładąc rękę na gorącym czole. Drake przybył mi z pomocą z apteczką w ręce. Przyłożył swoją zimną dłoń do mojego gorącego czoła.
- Rzeczywiście.- Powiedział i wyciągnął jakieś tabletki przeciwbólowe które podał mi oraz butelkę wody abym je popiła. Wstanie do pozycji siedzącej wywołało tyle bólu, że o mało się nie przewróciłam. Połknęłam tabletki i znowu położyłam się.
- Kapitolońskie dziwadła.- Powiedział wskazując na jakąś obrzydliwą maść w złotej puszeczce.- Może zadziałać. Mów do mnie, ból będzie mniej bolesny jeśli się na nim nie skupiasz.
- Okay.- Powiedziałam i popatrzyłam na sufit jaskini, jeśli tak to nazwać.- Sama nie wiem co czuję do Nialla. Kiedy tu przyjechałam miałam ochotę go zabić a teraz.. go lubię? Wiem, że on mnie kocha ale nie chce być dla niego ciężarem. Może umrę? Widzisz jak dzisiaj małpy mnie potraktowały!.- Odezwałam się.
-Istnieje na świecie tylko jeden człowiek, którego na prawdę pokochasz. Reszta to tylko życiowe błędy i zauroczenia. Doprowadź do tego aby to Niall był tym jednym człowiekiem który na prawdę może zmienić twoje życie.- Powiedział i skończył rozprowadzać dziwny śluz po moim ciele.
- Ale jest jeszcze...
Nie dokończyłam bo usłyszeliśmy trzask, śmiech oraz krzyk Nialla.


Bardzo bardzo was przepraszam, że tak późno i tak krótko ale Prim dzisiaj wyciągnęła mnie do lasu bo miałyśmy coś nagrywać ale nam to nie wyszło. Później poszłam do kina, gadałam na skype z kolegą i tak mi jakoś dzień zleciał.
Co do mojego kolegi bardzo bardzo serdecznie zapraszam was na jego blog: zycietecza.blogspot.com/ na którym ja również się udzielam. Jestem ogólnie tam od spraw technicznych ale on bez przerwy mnie nęka abym coś napisała. Czasem mogą znaleźć się notki z nacpani-keczupem.blogspot.com/ ale hello ja jestem ich autorką :)

Do zobaczenia
Honey

5 komentarzy:

  1. " usłyszeliśmy trzask, śmiech oraz krzyk Nialla." Co?! O boże mam czarne myśli ;-; Chcesz mnie kobitko moja kochana zabić? :C Boję się , ale nie mogę doczekać następnego wspaniałego rozdziału :D
    Pozdrawiam , weny życzę i zapraszam do siebie <3333
    RiDa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś mi się wydaję, że powinnam zmienić dilera xdd

      Usuń
  2. Cudowny rozdział! Ciekawa fabuła, zupełnie inna niż wszystkie inne! Czekam na kolejny rozdział... trzymaj się! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zoey to kobieta po przejściach, jej mama zginęła, gdy dziewczyna miała sześć lat, a ojciec od dłuższego czasu się nie pokazywał się na oczy. Z bratem Brianem rozumieją się bez słów i łączy ich bardzo silna więź. Jak Brian poszedł siedzieć za zamordowanie córki premiera straciła jakąkolwiek chęć do życia. Każdy dzień to dla niej rutyna oraz udręka. Spotykając na swojej drodze Nialla nie wiedziała, że mężczyzna tak dużo zmieni w jej życiu. Pomoże w ucieczce jak brata z więzienia, ale czy wszystko pójdzie zgodnie z planem? Czy będą ofiary śmiertelne? Nowe romanse? Czy każdy będzie z siebie zadowolony, za to co zrobił? Chcesz się przekonać? To zapraszam na bloga i zachęcam do komentowania.
    Zwiastun: https://www.youtube.com/watch?v=5gCvxwUi5Ck
    Adres bloga: http://alone-protects-me.blogspot.com/
    Pozdrawiam,
    N.

    OdpowiedzUsuń